Sukces według Polaka

przez Marek Wyrzychowski

Co rozumiemy przez słowo sukces? Po czym poznajemy, że został przez nas osiągnięty? Czy jego miarą jest stan konta, miejsce pracy, a może szczęśliwa rodzina? To, co buduje sukces według Polaka, zbadano w ramach programu rozwoju kadry menedżerskiej Talent Club.


15 lat temu najczęściej z sukcesem utożsamialiśmy te osoby, którym udało się otworzyć własne stoisko na targowisku i z sukcesem sprzedawać na nim dresy sprowadzane z Turcji – tak zaczynało wielu polskich biznesmenów. Wtedy symbolem sukcesu była tzw. „skóra, fura i komóra”. Teraz, sytuacja wygląda nieco inaczej. Czym zatem według współczesnego Polaka jest sukces?

Z badań Talent Club wynika, że największym wskaźnikiem sukcesu jest szacunek u kontrahentów (77%) oraz pracowników (76%). Ważne dla nas są też nagrody i wyróżnienia (55%) oraz bycie cytowanym w prasie biznesowej (50%), czyli tworzenie wizerunku eksperta. Finanse i wszystko to, co o posiadaniu statusu majątkowego świadczy, z sukcesem nie jest już tak wprost utożsamiane – korporacyjna karta kredytowa jest wskaźnikiem sukcesu tylko dla co 10 Polaka. Super biuro na wysokim piętrze – dla 8%. Finanse liczą się jednak wtedy, kiedy myślimy o sukcesie osobistym, a nie zawodowym. Sukces interpretujemy jako: dom nad morzem bądź w górach (25%) i luksusowe auto (21%). Dobrze też móc powachlować się kartą Diners Club (19%) i mieć własny jacht (18%) lub przynajmniej markowy, luksusowy zegarek (15%).

Niestety, poczucie zadowolenia, szczęśliwa rodzina i umiejętność połączenia życia prywatnego z pracą, to synonim sukcesu jedynie dla 9% badanych. Innymi słowy mówiąc – wśród tych, którym zależy na sukcesie, więcej jest osób, które przedłożą Maybacha nad szczęśliwe i kochające dziecko.

Mogą Cię również zainteresować