Sprzedaż bezpośrednia na topie

przez Katarzyna Wagner

Zachodnie media biznesowe podają: „Klęska L’Oréal w Brazylii”. O co chodzi? Otóż ten działający metodami biznesu tradycyjnego koncern kosmetyczny, próbował podbić rynek brazylijski, ale zmurszały system sprzedaży odniósł tam marketingową klęskę.

Stosowana przez francuski koncern prawie na całym świecie taktyka marketingowa, polegająca na otwieraniu eleganckich salonów kosmetycznych z produktami wysokiej jakości niestety w Brazylii odniosła skutek odwrotny od zamierzonego. Zwykle wraz z otwarciem sieci swoich salonów firma L’Oréal prowadziła równoczesną kampanię reklamową, która kładła nacisk na ponad stuletnią tradycję koncernu oraz ekskluzywność znajdujących się w jego ofercie produktów.

źródło: www.flickr.com
źródło: www.flickr.com

Te zabiegi zupełnie nie sprawdziły się w Brazylii, mimo, że wszelkie badania wykazują, iż mieszkanki tego kraju na kosmetykach raczej nie oszczędzają. Brazylijski rynek kosmetyczny jest jednak bardzo specyficzny. Większość handlu kosmetycznego opiera się na sprzedaży bezpośredniej i marketingu sieciowym, czyli poza siecią tradycyjnych sklepów, np. podczas spotkań towarzyskich. Po obserwacjach L’Oréal zdecydowanie zmienił swoją taktykę marketingową. W dużych centrach handlowych rozlokowane zostaną konsultantki, które będą doradzać paniom, jakie kosmetyki są dla nich najwłaściwsze.

Co prawda rasowy MLM to jeszcze nie będzie, ale już powoli duże firmy zauważają wyższość i lepsze efekty samej sprzedaży bezpośredniej nad formami handlu tradycyjnego. Jak to mówią – „lepiej późno, niż wcale”.

Mogą Cię również zainteresować