Polacy mówią nie dla euro

przez Piotr Hoffmann

Jak wynika z wrześniowego monitora opinii publicznej przygotowanego przez Ipsos dla Ministerstwa Finansów, spada poparcie dla wprowadzenia strefy euro. Liczba przeciwników przyjęcia przez Polskę euro wzrosła do 47%, a zwolenników spadła do 38%.

źródło: www.sxc.hu
źródło: www.sxc.hu

Z raportu wynika, że najwięcej Polaków, bo aż 34% sądzi, iż euro powinno zostać wprowadzone w Polsce w ciągu kilku lat. Zdaniem 25% badanych perspektywa ta powinna wynosić kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat. Opcja „nigdy” została wybrana przez 25% ankietowanych.

Badania mówią, że zdaniem Polaków największymi korzyściami z wprowadzenia euro są lepsze warunki dla polskiego handlu zagranicznego, ułatwione podróżowanie i dokonywanie zakupów w innych państwach tej strefy. Równocześnie zauważono duży spadek w zakresie wskazania silniejszej, stabilniejszej waluty oraz polepszenia sytuacji gospodarczej Polski, jako jednych z najważniejszych korzyści z wprowadzenia euro. Wynik ten odzwierciedla reakcję opinii publicznej na zawirowania w strefie euro spowodowane kryzysem w Grecji.

Badania pokazują, że najsilniejsze obawy związane z wprowadzeniem euro w Polsce wiążą się bezpośrednio lub pośrednio z jego wpływem na poziom cen. Ankietowani najczęściej wskazywali obawy dotyczące pogorszenia własnej sytuacji finansowej, zaokrąglania i podnoszenia cen przez sprzedawców oraz wzrost biedy i nierówności społecznych. Prawie 80% Polaków obawia się, w mniejszym lub większym stopniu, skokowego wzrostu cen w wyniku wprowadzenia euro.

Badanie zostało przeprowadzone przez Ipsos Observer w czerwcu br. na zlecenie resortu na reprezentatywnej próbie ogólnopolskiej, liczącej 1005 osób w wieku 15 lat i więcej.

Mogą Cię również zainteresować