Ładowanie samochodów elektrycznych

przez Maciej Badowski

Wszystko wskazuje na to, że masowa produkcja samochodów na energię elektryczną to tylko kwestia czasu. Jednak ich temat zawsze łączył się z dość trudnym do obejścia problemem, którym jest ich ładowanie.


Nie dawno pojawił się pewien pomysł, który może ów problem rozwiązać. Najnowsze rozwiązanie dotyczy ładowania indukcyjnego. Cały pomysł opiera się na wizji, w której samochód byłby ładowany podczas jazdy, bez konieczności dokonywania w tym celu postojów. Miałoby to być możliwe, dzięki systemowi IPT – Inductive Power Transfer, czyli indukcyjnemu transferowi energii.

Plan zakłada utworzenie specjalnych stacji energii, zaczynając ich budowę w miejscach cechujących się największym zapotrzebowaniem. Mają być to miejsca parkingowe czy przystanki autobusowe. Szacowany koszt takiej stacji to około 2 000 dolarów. Następny etap przewiduje przeniesienie całego systemu już bezpośrednio na drogi, aby zminimalizować konieczność korzystania z samych stacji i nie było potrzeby martwienia się o poziom energii naszego auta. Konstruktorzy wierzą, że realizacja tego przedsięwzięcia potrwa do 2020 roku. Oto film przedstawiający najnowszą wizję ładowania samochodów elektrycznych:

Mogą Cię również zainteresować