źródło: flickr.comSkąd przychodzą użytkownicy do sklepu internetowego? Najczęściej z wyszukiwarek, kiedy szukają konkretnego produktu. Tylko znane marki z silną pozycją na rynku mogą liczyć na dużą liczbę odwiedzin bezpośrednich. – Często e-sklepy wspierają działania SEO kampaniami reklamowymi oraz działaniami PR-owymi. Niestety nie ma jednego skutecznego przepisu na przyciągnięcie dużej liczby odwiedzających – mówi Maciej Dutko z serwisu DeCommerce.pl. Profesjonaliści z branży SEO są zgodni co do kilku możliwych rozwiązań, które powinny przełożyć się na wzrost ruchu z wyszukiwarek, a w szczególności z tej najpopularniejszej – Google.
Cierpliwość to podstawa
Chodź wydaje się to oczywiste, to najważniejsza w procesie zdobywania wysokiej pozycji na liście wyszukiwania jest cierpliwość. Pierwsze, konkretniejsze efekty działań SEO mogą być widoczne dopiero po kilku miesiącach. Dlatego tak ważne jest ostrożne dobieranie słów kluczowych, które zostaną użyte w pozycjonowaniu. Sławomir Worobiec, prezes zarządu Top Solutions radzi, by skupić się na tzw. długim ogonie, czyli mniej popularnych hasłach: – Taka taktyka sprawdza się w przypadku dużych sklepów, które mają w asortymencie kilka, a nawet kilkadziesiąt tysięcy produktów, wśród których nie ma dominującej kategorii. W pozycjonowaniu takiego sklepu pomoże też rozbudowane linkowanie wewnętrzne po kategoriach i produktach, precyzyjne nazwy produktów, odpowiadające im tytuły oraz unikatowe w skali internetu opisy. Wzmacnianie zewnętrzne powinno się skupić na najbardziej dochodowych produktach i kategoriach.
Sytuacja wygląda inaczej, gdy e-sklep ma wąsko określoną specjalizację produktów, które sprzedaje: – Wtedy należy ograniczyć pozycjonowane słowa kluczowe do kilku ogólnych, precyzujących towar oraz do nazw produktów. Wyraźnie sklasyfikowany sklep może znacznie łatwiej uzyskać lepsze pozycje w wynikach wyszukiwania – dodaje Sławomir Worobiec.
źródło: flickr.com
Unikalne linki zewnętrzne
Ważne z punktu widzenia pozycjonowania są linki zewnętrzne, które powstają w sposób naturalny, czyli niewspomagany przez Systemy Wymiany Linków (SWL). – Naturalne linki kierujące z innych serwisów to nic innego, jak „głosy” oddane na sklep. Ważne by zawierały słowa kluczowe, na które się pozycjonujemy – tłumaczy Mateusz Zyguła, dyrektor zarządzający w firmie Widzialni.pl.
Na co zwrócić uwagę podczas pozycjonowania?
Na pozycję strony w Google wpływa bardzo dużo czynników. Co ciekawe ich siła oddziaływania jest zmienna, a sam algorytm oceniający strony jest ciągle doskonalony tak, by wykrywać próby oszustw oraz jak najtrafniej klasyfikować strony. – Obecnie na znaczeniu zyskuje powiązanie strony i jej użytkowników. Przykładowo: badany jest współczynnik odrzuceń oraz CTR (ilość kliknięć w link przy każdym wyświetleniu strony z wynikami wyszukiwania). Istnieją jednak 3 czynniki, które od dawna utrzymują wysoki stopień ważności. – Można do nich zaliczyć treść zawierającą słowa kluczowe, która dodatkowo jest unikalna i niepowielana wewnątrz oraz na zewnątrz witryny. Nie bez znaczenia są też linki kierujące do naszego sklepu z innych, zewnętrznych stron – dodaje Mateusz Zyguła z Widzialni.pl. Należy też zwrócić uwagę na zagęszczenie słów kluczowych, tytuły podstron, przejrzystość nawigacji, a nawet szybkość ładowania stron e-sklepu. Wiek domeny, która jest powiązana ze sklepem również jest ważny. – Im domena jest starsza, tym jest lepiej postrzegana przez Google – serwis, który istnieje w internecie nieprzerwanie od wielu lat zyskuje większe „poważanie” wyszukiwarki, tzw. reputację – wyjaśnia Sebastian Miśniakiewicz z SEO Profi.
Sklep od kuchni
Istotna jest również budowa wewnętrzna sklepu. Zastosowanie odpowiednich tagów html powinno przyczynić się do polepszenia czytelności podstron e-sklepu dla klientów, ale też robotów Google. – Warto korzystać z nagłówków, czyli znaczników, które wyróżniają kolejne sekcje tekstu. Bardzo przydatny jest też tag pogrubiający tekst, który pozwala podkreślić ważność słów nim objętych – informuje Sławomir Worobiec. – Efekt zastosowania tych elementów kodu html może być natychmiastowy i spowodować lepszą widoczność sklepu w wynikach wyszukiwania, zwłaszcza przy mało konkurencyjnych produktach – wyjaśnia Mateusz Zyguła z Widzialni.pl.
Linkowanie od strony praktycznej
Pozyskiwanie linków z serwisów zewnętrznych to ważny aspekt pozycjonowania. Istnieje kilka zasad, których należy się trzymać podczas ich zdobywania. – Na pozycję sklepu w Google ma wpływ duża ilość linków, ale muszą one spełniać pewne kryteria. Przede wszystkim muszą pochodzić z dobrych jakościowo serwisów, spójnych tematycznie z asortymentem sklepu. Przykładowo, jeśli sprzedajemy zabawki dla dzieci, to wzajemne powiązanie z serwisem dla mam będzie dla nas bardzo dobrym rozwiązaniem. Skorzysta na tym również właściciel takiego portalu. Choć „produkt” oferowany przez te witryny różni się, to spójna kategoria i tematyka jest tu czynnikiem wpływającym pozytywnie na siłę powiązania – wyjaśnia Sławomir Worobiec.
Jeden ze sposobów podniesienia rangi sklepu proponuje Sebastian Miśniakiewicz z firmy: – Firmy dysponujące większą ilością środków powinny rozważyć budowę portalu tematycznego, przy pomocy którego mogłyby kreować się na eksperta i lidera w swojej branży, a także budować społeczność skupioną wokół sklepu. Każdy zaś może zacząć od założenia firmowego bloga oraz forum, których celem byłoby skupienie wokół serwisu obecnych i potencjalnych klientów.
Nie igraj z Google
W SEO, jak w życiu również istnieją drogi na skróty. Pozwalają one na relatywnie szybkie „wybicie się”, ale kary, które grożą za skorzystanie z nich mogą być bardzo dotkliwe. Jedną z nich jest ban, czyli całkowite usunięcie z wyszukiwarki. – Najczęściej blokowane w ten sposób są strony spamerskie, czyli zaplecza budowane wyłącznie w celu pozyskiwania dużej ilości linków w krótkim czasie. Ban jest też często mylony z filtrem, który czasowo blokuje stronę i obniża jej pozycję. Każdy, kto stosuje te niedozwolone metody, jest narażony na ban lub filtr – tłumaczy Marcin Kordowski, SEO director w K2 Search.
Filtr można też dostać za oszukiwanie robotów Google. – Zakazane jest praktycznie wszystko, co w bezpośredni sposób oddziałuje na wyszukiwarki. Na pewno nie wolno kupować linków np. poprzez systemy SWL. Filtr może zostać nałożony automatycznie lub ręcznie przez pracowników Google – dodaje Mateusz Zyguła. Rzeczywistość zmienia się bardzo szybko i to co jest dozwolone dzisiaj, jutro może być uznane za niezgodne z regulaminem Google. Dlatego warto sprawdzać na bieżąco zmiany zachodzące w wyszukiwarce. Sebastian Miśniakiewicz zwraca uwagę na ogólnodostępne Wytyczne Google dla Webmasterów, które zawierają wiele przydatnych informacji na temat optymalizacji witryn internetowych w tej wyszukiwarce. Zachęca też do odwiedzania Forum Pomocy Google, gdzie można pogłębić wiedzę na tematy związane z pozycjonowaniem oraz uzyskać pomoc od pracowników tej firmy.
PageRank to nie tylko liczba
– Rola tego parametru słabnie, co nie oznacza, że przestał się on w ogóle liczyć. Pojawiły się inne czynniki, które stają się równie istotne jak PageRank. Jednak ten parametr jest ściśle powiązany z linkowaniem, które jest kluczowym czynnikiem „rangującym” – mówi Marcin Kordowski. PageRank, to nie tylko liczba, ale też zbiór pewnych zasad. – Jest to algorytm oznaczania pozycji w Google. Istnieje różnica między samym algorytmem PageRank, a jego wartością wyrażoną liczbowo dla danej witryny – wyjaśnia Mateusz Zyguła.
Pozycjonowanie to jedno z kluczowych działań wpływających na łatwość znalezienia sklepu internetowego. – Przybliżenie tych kilku zasad mających na nie wpływ, może ułatwić realizację tego zadania. Pamiętajmy jednak, że na tym nie koniec. Internet ewoluuje, a zasady w nim obowiązujące ciągle się zmieniają – podsumowuje Maciej Dutko z serwisu DeCommerce.pl. Im więcej podejmiemy działań wpływających na naszą widoczność w sieci, tym bliżej będziemy sukcesu w branży e-commerce.