Egipt nie wpłynie na rynki finansowe

Wydarzenia w Egipcie mają ograniczony wpływ na globalne rynki finansowe. Inwestorzy dostrzegają niewiele podobieństw do rewolucji w Iranie z 1979 roku bądź zapaści na rynkach w wyniku krachu walutowego w Tajlandii sprzed 13 laty.

źródło: www.sxc.hu
źródło: www.sxc.hu

Kapitalizacja światowych giełd wspięła się w tym tygodniu do kwoty 53,6 bilionów dolarów, co jest najwyższym poziomem od czerwca 2008 roku, chociaż doszło do zaostrzenia masowych protestów w Egipcie przeciwko 30 letnim rządom prezydenta Hosni Mubaraka. Wymusiło to zamknięcie egipskiej giełdy i banków już czwarty dzień z rzędu. Indeks giełdy w Dubaju podrożał wczoraj najbardziej od 9 miesięcy, awansowały także obligacje na rynkach wschodzących.

Wydarzenia w Iranie sprzed trzydziestu lat podbiły ceny ropy naftowej o 140%, a dewaluacja bhata w Tajlandii doprowadziła do panicznej wyprzedaży akcji na całym świecie. Na Egipt przypada jednak tylko 0,3% globalnych rezerw ropy naftowej, zaś rezerwy walutowe tego kraju są większe od jego zadłużenia o 29 mld dolarów.

Pomimo tego, że rynki w Kairze zostały zamknięte po tąpnięciu głównego indeksu EGX 30 w zeszłym tygodniu o 16%, zagraniczni inwestorzy już stawiają na wzrost wartości egipskich aktywów. Market Vectors Egypt Index ETF, notowany na rynkach fundusz inwestycyjny, który gromadzi egipskie akcje, wzrósł od 28 stycznia br. o 10%. Jednostki funduszu są kupowane z 13% premią w stosunku do wartości aktywów netto; jest to drugi najlepszy wynik wśród 1 400 funduszy inwestycyjnych ETF w USA, monitorowanych przez agencję Bloomberg.

Mogą Cię również zainteresować