Technologia? Nie, dziękuję

przez Piotr Hoffman

Obecne tempo rozwoju rynku komputerów czy telefonów komórkowych sprawia, że wiele osób nie nadąża za zmianami społecznymi związanymi z tymi urządzeniami. Niektórzy próbują się oswoić z najnowszą technologią a inni wolą po prostu się poddać.

źródło: www.flickr.com
źródło: www.flickr.com

By oswoić się z otaczającą nas technologią, zwykle wystarczy przeczytać instrukcje, zobaczyć kilka tutoriali w sieci czy najzwyczajniej poprosić o pomoc swoich znajomych. Jednak w ekstremalnych przypadkach nie jest już tak łatwo. Uciekając od nowinek technologicznych, Randall Lee Church stwierdził, że woli wrócić do więzienia.

Historia Amerykanina jest wyjątkowo oryginalna. Mężczyzna został skazany za morderstwo w wieku 18 lat i trafił za kratki w 1983 roku. Przez wiele lat nie miał dostępu do telefonów komórkowych, komputerów, laptopów czy popularnych ostatnio tabletów. Wreszcie, gdy wyszedł na wolność uznał, że to wszystko nie jest dla niego.

Jak sam stwierdził, nie potrafił korzystać z komputera, telefonu komórkowego i internetu, przez co cały czas nasilał się w nim wstyd i zażenowanie faktem, że nie jest w stanie wykonywać najprostszych czynności dnia codziennego. Amerykański system penitencjarny nie sprawdził się w przypadku Randalla. Mężczyzna osaczony przez technologię zdecydował się powrócić za kraty po 96 dniach od wyjścia na wolność. By osiągnąć swój cel, oblał benzyną wnętrze opuszczonego domu i najzwyczajniej w świecie go podpalił. Podczas przesłuchania podpalacz wyznał, że chce wrócić do więziennych zajęć.

Mogą Cię również zainteresować