Spotkanie i prezentacja. Główne narzędzia do budowy zespołów w marketingu sieciowym

źródło: Flickr.com

Spotkania w MLM są naturalną rzeczą i najważniejsze, abyś ich nie wynaturzał. Spójność zawsze jest kluczowa, dlatego dobra prezentacja płynie z wnętrza, z serca, ze świadomości tego, jakim narzędziem czy pomysłem dysponujesz. Dlatego zawsze mocno pracuj nad świadomością. Tam jest moc! Przekaz na spotkaniu ma nie wymuszać żadnej zgody u słuchaczy, tylko słuchacze powinni reagować z własnej woli chęcią dołączenia. Prezenter nie może do niczego zmuszać, może uświadamiać i pobudzać do zmian, do działania. A do tego jest potrzebne poruszenie w sercach słuchaczy. Dotknięcie ich potrzeb i problemów oraz zaproponowanie zmian to kluczowe zadanie budowniczego zespołów.

Świadomość narzędzia, którym się dysponuje, to fundament, aby zaprosić innych do zbudowania czegoś pięknego, wyjątkowego. Dlatego wcale nie o pieniądze chodzi, one przychodzą jako skutek uboczny drogi, którą się poruszasz i zabierasz w tę podróż innych. Celem spotkania nie jest „wciągnąć ludzi” lecz wywołanie przemian w ich sercach. Rozumiesz? Ty w zasadzie nie przekonujesz – uświadamiasz, że podążanie razem jest dla obu stron łatwiejsze.

Wiem, że ok. 90% ludzi w marketingu sieciowym tego nie rozumie i wysysają energię oraz pieniądze ze słuchaczy myśląc, że celem prezentacji jest zarejestrować nowego uczestnika w biznes i skorzystać z jego zasobów ludzkich, aby dobrać się do następnych osób. Na krótką metę da się tak działać, lecz zespoły, które trwają po 30-50 lat, a są takie, mają inne wartości, które są cementem ich lojalności i wspólnoty. Zespoły budujące tylko na wartości finansowej i strachu – „wejdź, bo nie będzie emerytury” – nie są trwałe. Na takich wartościach struktury nie rozwiną skrzydeł. Twój słuchacz musi czuć to, co Ty czujesz. Dlatego najpilniejszą sprawą jest zbudowanie Twojego systemu wartości i przekonań, Twojej wewnętrznej siły.

Autentyczność poglądów i emocji jest czynnikiem najbardziej ludzkim, a w końcu to ludzie tworzą zespół. Nie bądź jednym z tysięcy liderów systemu network marketing którzy robią bezduszne prezentacje, na których brak człowieczeństwa. Relacje – to powinien być efekt prezentacji. Idziesz do ludzi, rozmawiasz z ludźmi, same przedstawienie tabelek, faktów nie wystarczy. Ludzki czynnik, emocje, jakie wywierasz na słuchaczach – to decyduje czy się do Ciebie przyłączą realizując własne cele. Budowanie wewnętrznych przekonań co do sensu Twojej działalności będzie główną siłą działania. Ludzie boją się robić spotkania, bo nie wiedzą, czym dysponują – jakim narzędziem. Mnie nauczono, że zawsze reprezentuję coś więcej niż ja sam.

Prezentacja to umiejętność komunikowania swoich wartości i tego, w co wierzysz.

Ludzie nie robią spotkań bo się po prostu wstydzą projektu, firmy czy tego modelu biznesowego. Wstydzą się, bo nie mają odpowiedniej wiedzy, nie przestudiowali historii, wyników, rankingów, źródeł danych dotyczących modelu budowy zespołów. Chcą iść i od razu „wciągać”, bo pieniądze są ich zdaniem najważniejsze i muszą je zarabiać szybko. To strzał we własne kolano.

Prezenter biznesowy to człowiek, który ma swoje przekonania i potrafi je obronić, uargumentować. Moc płynie z wnętrza, nie z samochodu, zegarka, konta. Ludzie łączą się emocjonalnie i wartościami z innymi ludźmi, zatem jeśli prezenter jest nastawiony na szybki „skok na kasę”, dołączą do niego tacy sami ludzie. Grupa powstanie, ale padnie po niedługim czasie. Dlaczego? Bo za chwilę pojawi się na rynku nowy projekt, dający ponoć szybszy zarobek, nastąpi wtedy migracja liderów o takich wartościach, dla których pieniądze są najważniejsze. I tak co kilka miesięcy migruje sobie grupka działaczy po różnych systemach burząc relacje i zostawiając po drodze kupę zgliszczy, gdyż w takich zespołach nie ma więzi międzyludzkich. Tylko finansowe. I zawsze będą powstawać coraz to nowsze projekty kuszące swoją „wyjątkowością”, „łatwością” czy „wielkimi pieniędzmi”.  

Brak spotkań u osób zaczynających model biznesu oparty na rekomendacjach czy poleceniach to także brak dokładnego przemyślenia tego systemu, celów życiowych, brak znajomości własnych pragnień i wartości. Dlatego ślepe podążanie za kimś, kto ma „swój cel”, aby zyskać w Tobie kolejnego poplecznika, kończy się zawsze tym samym – frustracją, brakiem działania, brakiem autentyczności, stresem na prezentacjach i rozwalaniem się całych zespołów. Sam musisz ze sobą porozmawiać, odpowiedzieć sobie na pytania, czym jest dla Ciebie prezentacja, jaką dla Ciebie pełni rolę i jaki jest jej cel. Jaki sens ma dla Ciebie budowanie zespołów biznesowych i czego Ty dokładnie chcesz od tego modelu biznesu? Do jakich ludzi chcesz dołączyć? Co chcesz przedstawiać na prezentacjach? Jak chcesz się tam czuć? Kto ma być tam najważniejszy – TY, biznes czy słuchacz?

Zadaniem lidera, prezentera jest być pomocnikiem i łącznikiem między słuchaczem i jego starym światem a nowym światem. Prezenter musi być świadomy, do jakiego życia zachęca swoich słuchaczy, stara się ich namówić do przygody, którą jest zmiana postaw, zaangażowanie się i przełamanie strachu przed nowym.

Aby osiągnąć sukces i skutecznie budować zespoły, musisz wierzyć w to, co robisz. Musisz wiedzieć, że to ma jakiś sens i gdzie to działanie prowadzi. Musisz wytworzyć kontrast między życiem obecnym słuchacza a tym, które prezentujesz. Celem prezentacji i każdego spotkanie jest zawsze przedstawienie człowiekowi innej, ciekawszej perspektywy, zabranie go do świata, gdzie słuchacz może zdobyć nowe umiejętności, nową wiedzę, zaspokoić swoje pragnienia czy uporać się ze swoimi obecnymi problemami. Zapamiętaj, że celem prezentacji jest:

• zapoznawanie ludzi z Twoją ideą, w którą wierzysz i masz o niej wiedzę – dowody, rankingi itp.;
• zapoznanie się z potrzebami, pragnieniami czy problemami słuchaczy oraz dostarczenie im rozwiązania w postaci Twojego narzędzia;
• przedstawienie, jaki jest świat obecnie, a jaki może być – pokazanie kontrastu światów;
• zbudowanie relacji, zaufania z słuchaczem;
• przekazanie wielkiej idei, którą reprezentujesz;
• „SPRZEDANIE” siebie i swojego pomysłu na życie.

Wiesz, budowanie zespołów odbywa się wśród słuchaczy. To są ludzie i na pewno życie nie dla wszystkich jest różowe. Każde spotkanie służy przecież temu, aby dać im rozwiązania problemów oraz możliwość spełnienia marzeń. Budowniczy zespołów daje narzędzie do zmiany niechcianej obecnie rzeczywistości oraz wskazuje drogę ku lepszemu światu. Zastanów się mocno nad tym:

• Jak Twoja idea, projekt może tym ludziom pomóc, gdyby postanowili się do Ciebie przyłączyć i działać?
• Na czym ludziom tak naprawdę zależy i jak mogą powiązać to z Twoim programem?

Przemyśl to, bo nic nie osiągniesz, jeśli nie będziesz tego świadomy… Powodzenia w działaniu życzy Sławomir Luter, niezależny promotor network marketingu (www.slawomirluter.pl). Artykuł powstał na podstawie fragmentu książki „Trening. Mistrzowski umysłu network marketingu”.