Według najmłodszych pracowników, najbardziej motywująca jest ruchoma pensja. Większość zatrudnionych ma bowiem stałą pensję, która w żaden sposób nie jest uzależniona od wyników finansowych firmy. Owszem, jeśli dzieje się w firmie gorzej, pracownik może odczuć to poprzez zamrożone podwyżki i brak premii, w rzadkim stopniu, ma on wpływ na wysokość swojego wynagrodzenia, jeśli nie pracuje na stanowisku handlowym. Jednakże każde stanowisko, nawet to, które bezpośrednio nie przynosi dochodu, pracuje na wyniki finansowe firmy.
Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wykazały, iż większość pracowników w wieku produkcyjnym uważa, że gdyby ich pensja uzależniona była od ich wyników, byłaby bardziej motywująca, a ich efektywność w pracy byłaby większa. Bardziej pozytywnie nastawieni do pensji uzależnionych od wyników firmy są mężczyźni. Specjaliści HR uważają, że taka postawa oznacza, że pracownicy są dość pewni tego, że ich umiejętności i kompetencje są wystarczające do tego, by firma odnosiła sukcesy i powiązanie swoich dochodów z dochodami firmy wydaje się im dość bezpieczne.
W Polsce rzadko spotkać można system wynagradzania, który pozwala pracownikowi na takie działanie w pracy, aby przy większym zaangażowaniu i efektywności, jednocześnie więcej zarobić. Systemy premiowe nie zawsze wystarczają, często bowiem nie są powiązane w jasny dla podwładnego sposób z jego wydajnością lub efektywnością. Tymczasem, możliwość większych zarobków przez bardziej wydajną pracę, mogłaby nie tylko sprawić, że pracownicy mniej czasu marnowaliby w pracy, ale również pilnowaliby swoich kolegów, aby wspólnie dążyli do lepszych wyników finansowych swojej firmy.