OSTRZENIE PIŁY czyli skąd brać energię w MLM

przez Iwona Majewska-Opiełka

Podstawą skutecznego działania jest odpowiedni poziom energetyczny. Możemy powiedzieć, że działanie było skuteczne tylko wtedy, kiedy wykonane zostało przy optymalnym nakładzie wszelkich kosztów, w tym także emocjonalnych, fizycznych, psychicznych…

źródło: flickr.comźródło: flickr.com

Zdarza się nader często, iż ludzie wykonują powierzone im zadania czy też osiągają cele, które sobie wyznaczyli, ale potem wypalają się lub chorują.  Na pewno każdy z nas potrafi wskazać taką osobę. Bywa też – zjawisko niezwykle często występujące w MLM – że brakuje im energii tuż przed sukcesem… wystarczyłoby jej odrobinę więcej, by sukces stał się ich udziałem. Wielka to szkoda.

Kiedy jest się zatrudnionym jako pracownik najemny w jakiejś firmie, w zasadzie obowiązkiem menedżera czy szefa jest dbanie o wysoki poziom energii i zmotywowania do pracy. W MLM jest podobnie, lecz od etatu różni go malutki szkopuł – każdy jest szefem dla kogoś. Stąd każdy potrzebuje niejako nadwyżek tej energii, żeby mógł się nią dzielić z innymi. Oczywiście może liczyć na to, że dostanie ją od swojego sponsora – szefa… jednak wiemy, że różnie z tym bywa. Nie każdy sponsor jest już gotowy do tego, by dzielić się swoją energią, a nawet wiedzą. Trzeba zatem zadbać o siebie.

Najlepsi dystrybutorzy rzeczywiście dość szybko są zdolni do tego, aby prowadzić samodzielnie zajęcia przekazujące nie tylko wiedzę marketingową, ale także motywujące do działania, jednak rzadko kiedy mają to od pierwszego dnia w marketingu sieciowym. Zazwyczaj uczą się tego od ludzi, którzy już robią to długo, dobrze i często. Wykorzystują potem to, czego się nauczyli – ćwiczą, przekazują tę wiedzę innym. Im częściej uczą, tym więcej mają własnej energii, tym łatwiej jest im osiągać cele.

No właśnie: skąd biorą energię nauczyciele skutecznego działania, mówcy motywacyjni, tacy jak ja choćby? Chodzę na szkolenia i różne spotkania, w których mówią inni, bardzo dużo czytam poświęconych tej tematyce książek, ale przede wszystkim… dużo mówię na ten temat. Motywując i inspirując innych do działania, sami napędzamy siebie. Proszę o tym pamiętać. Im częściej będą Państwo mówić i pisać o tym, jak osiągać sukces w Waszej dziedzinie, tym więcej będą Państwo mieli motywacji i energii do działania, tym łatwiej będzie Wam działać w zgodzie z głoszonymi tezami. 

Zawsze będzie potrzebna spójność wewnętrzna, czyli życie w zgodzie z tym, co głosimy, ale i to będzie łatwiejsze, gdy będziemy to głośno powtarzać. Zawsze będzie potrzebne od czasu do czasu wzmocnienie z zewnątrz, ale przecież jest po temu wiele okazji. Wciąż mamy przecież dostęp do ludzi, którzy robią to na wystarczająco wysokim poziomie, by mogli nas zmotywować, byśmy mogli się czegoś od nich dowiedzieć. Czasami zresztą warto pójść na jakieś szkolenie dla jednego zdania, jeśli jest to TO zdanie… Zdanie, które potrzebne nam jest właśnie w tym momencie do tego, żeby ruszyć z miejsca czy wysilić się nieco, albo wznieść na szczyt.

Od lat obserwuję, jak najlepsi networkowcy z różnych firm rozwijają swoje umiejętności motywacyjne. Wielu znam osobiście, bywali na moich zajęciach, szkolili się u mnie lub zapraszali na własne spotkania. Dziś sami prowadzą znakomicie szkolenia, a ja słuchając ich dostaję skrzydeł. Bogusia, Zosia, Paweł, Daniel, Piotr… że wymienię kilka imion liderów różnych firm.

Energię dostaje się z właściwego sposobu odżywiania, wystarczającej ilości snu, ruchu; energii dodaje również sukces – każde kolejne przedsięwzięcie zakończone powodzeniem dostarcza impulsu motywującego do działania. 

Ogólnie można powiedzieć, że trzeba zadbać o ciało, emocje, intelekt i ducha – o każdy z tych ludzkich obszarów. Jak dbać o ciało? Kochając je i pielęgnując z miłością. Dostarczając zdrowego pożywienia, dobrego ruchu, ciepłego dotyku i komfortu. Emocje? One potrzebują pozytywnych relacji z innymi ludźmi, przeżyć kulturalnych, radości i wspólnie przeżywanych z innymi emocji. Intelekt potrzebuje wiedzy z gatunku tej nieco trudniejszej, albo takiej, której nie znamy. Chodzi o to, by wysilić mózg, zmusić go do pracy. Duch potrzebuje stanu alfa, specjalnego poziomu wzbudzenia mózgu, potrzebuje przepływu, radosnego uczucia partycypacji w czymś mającym sens, potrzebuje ciszy, refleksji, zadumy, wejrzenia w siebie.

Te cztery obszary zadbane będą tworzyć pomiędzy sobą cudowne zjawisko synergii, które pozwala nam produkować energię do działania, a nawet jej nadwyżki… do dzielenia się. Trzeba na to znaleźć czas.

Biznes MLM dotyczy bardzo często produktów nastawionych na zdrowie, zatem troska o właściwe odżywianie i styl życia jest jakby wpisana w treść tego biznesu. Jeśli chcemy być wiarygodni – musimy być dowodem na to, jak działają dystrybuowane przez nas produkty. Podobnie powinno być z innymi obszarami. Podstawowym argumentem w tym biznesie jest wiarygodność – w każdym calu. Ludzie muszą nam zaufać, by pójść za nami. Musimy zarabiać tyle, ile deklarujemy, że zarabiamy, musimy wyglądać jak sukces i działać – w widoczny sposób – skutecznie. Musimy być prawdą. To można osiągnąć poprzez permanentną pracę nad sobą i ze sobą.  

„Network Magazyn” jest na pewno znakomitym źródłem inspiracji i motywacji dla ludzi MLM, wewnętrzne szkolenia także. Są nimi książki i szkolenia zewnętrzne. Mimo wszystko,  życie często nie pozwala na systematyczne i równomierne dostymulowanie ciała, emocji, intelektu i ducha. Niektóre z tych obszarów są niedożywione, inne – przejedzone.    

Stephen Covey opisuje sposób, w jaki często działamy, analogią do tępej piły, którą próbuje się przeciąć bal drewna: Nikt jej nie ostrzy, bo… nie ma czasu. A nie ma czasu, bo nie naostrzy piły, którą szybciej przeciąłby ten bal, gdyby ją właśnie naostrzył.

Trzeba naostrzyć piłę. Trzeba znaleźć czas, aby ją naostrzyć czyli dostarczyć każdemu  z naszych ludzkich obszarów funkcjonowania jakiejś wartościowej pożywki, a nawet odżywki. Każde spotkanie mające na celu inspiracje i motywacje jest takim producentem energii, energii niejako potencjalnej, którą można potem uruchomić. Jest też źródłem wiedzy i wskazówek jak z niej korzystać, co pozwala również zadbać o energię w przyszłości.

Od redakcji

Jak naostrzyć piłę w network marketingu? Jak zadbać o ciało, emocje, intelekt i ducha? Najlepiej udać się tam, gdzie wszystkie te „szuflady” zapełnimy w jednym miejscu. Więc korzystając z okazji zapraszamy na II Dni Siły (7-8 września, Warszawa) – przedsięwzięcie, które zorganizowano właśnie z taką myślą. Zdrowe jedzenie i specjalna, zdrowa woda; sporo wiedzy na temat jak prowadzić biznes (z uwzględnieniem MLM), wiele praktycznych informacji: jak zarządzać sobą w czasie czy jak komunikować się na zasadzie wygrana-wygrana, sztuka teatralna i mnóstwo wspaniałej energii uwalnianej przez wyjątkowy zespół ASDIMO i wyjątkową widownię. To energia potencjalna. 48 godzin czeka na uruchomienie. Więcej informacji oraz rejestracja w tym miejscu: www.dnisily.asdimo.pl.

Iwona Majewska-Opiełka jest prekursorką i jedną z najciekawszych postaci ruchu rozwoju potencjału człowieka w Polsce. Charyzmatyczna, budząca entuzjazm – inspiruje i porywa do działania. Od 1990 roku w ramach własnej firmy prowadziła szkolenia i doradztwo w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Była współzałożycielką Akademii Sukcesu w Chicago. Wykorzystując wykształcenie, osobiste doświadczenia i najnowsze ustalenia psychologii pozytywnej stworzyła spójną koncepcję rozwoju ludzi i organizacji, dostosowaną do polskich realiów i mentalności, którą nazwała logodydaktyką. Jest psychologiem, specjalistą w zakresie kierowania ludźmi, mentorem, coachem i doradcą. Autorka wielu cennych książek i publikacji. Obecnie swoje działania koncentruje na firmie szkoleniowej ASDIMO Akademia Skutecznego Działania.

Mogą Cię również zainteresować