źródło: www.sxc.hu
Ostatnie badania naukowców z University College w Londynie dowodzą jeszcze jednego – bogaci żyją dłużej. Po przebadaniu tysięcy osób naukowcy doszli do wniosku, że bogaci posiadają wyższy poziom hormonu DHEAS, który jest potocznie nazywany hormonem młodości. Największe jego stężenie występuje w organizmie osób, które nie ukończyły 35 roku życia i dzięki niemu młodzi ludzie są sprawni fizycznie i psychicznie.
Z wiekiem poziom hormonu obniża się, ale u bogatych Brytyjczyków po pięćdziesiątce stwierdzono jego znacząco wyższe stężenie niż u tych mniej zamożnych. Dodatkowo u tych pierwszych zauważono wyższy poziom hormonu wzrostu. Trzeba jednak zastanowić się czy wyników badań nie zaburza po prostu wyższy standard życia krezusów. Na pewno w wielu wypadkach poziom stresu jest niższy niż u starających się jakoś związać koniec z końcem. Poza tym dochodzi odpowiednia dieta, dostęp do najwyższej klasy opieki medycznej. Jak zauważa profesor Michael Marmot, wydatki najbiedniejszych na żywność i paliwo w ostatnich latach zdecydowanie poszły w górę znacznie pogarszając ich standard życia.
Czy zatem wystarczy zażywać hormon DHEAS, aby poprawić swoją witalność, a tym samym zwiększyć szanse na zdobycie znaczącego majątku? Zdania na ten temat w środowisku medycznym są podzielone i nie wszyscy zgadzają się, że hormon faktycznie ma aż tak zbawcze skutki. Podczas czekania na cudowne pigułki dające bogactwo nie pozostaje nam nic innego, jak zacząć zastanawiać się w jaki sposób wzbogacić się i tym samym przedłużyć sobie życie.